Prof. dr hab. inż Piotr Małoszewski

 

Stan realizacji zapisów Traktatu Polsko-Niemieckiego z 17 czerwca 1991 roku na podstawie analiz przeprowadzonych przez polonijne organizacje oświatowe w Niemczech

 

Ekscelencjo-Drogi Księże Arcybiskupie, Szanowni Goście, Szanowni Państwo!


Słuchając szanownych przedmówców z Polski z satyskakcją przyjmuję fakt, że moje uwagi zawarte w wystąpieniach dotyczących kondycji i trudności w nauczaniu języka polskiego w Niemczech, powtarzane przez ostatnie kilka lat na spotkaniach różnych szczebli, przebiły się do najwyższych władz rządowych Rzeczpospolitej Polskiej i są dziś nie tylko cytowane, ale też rozpatrywane. Po referatach przedstawicieli Senatu, Premiera RP, oraz MSZ mógłbym w zasadzie przygotowanego na dziś wystąpienia nie wygłaszać, gdyż moim poprzednicy już jednoznacznie stwierdzili, że traktat polsko-niemiecki z dnia 17 czerwca 1991 roku w zapisach dotyczących nauczania języka polskiego nie jest przez stronę niemiecką realizowany. Myślę, że jednak warto przypomnieć pewne sprawy ponownie.


Przed wejściem Polski do UE w Niemczech mieszkało około 2 miliony osób wywodzących się z Polski, w tym 0,5 miliona posiadających tylko niemieckie obywatelstwo; 1,2 miliona legitymujących się dwoma paszportami polskim i niemieckim a około 330 tysięcy osób posiadających tylko polskie obywatelstwo i prawo pobytu w Niemczech. Po wejściu Polski do UE do tej grupy doszło jeszcze około 80 tysięcy zarejestrowanych jednoosobowych firm, często wraz z własnymi rodzinami oraz ponad 300 tysięcy tzw. pracowników sezonowych.

Jak szłyszeliśmy z referatu ks. abp. Szczepana Wesołego polskie szkolnictwo języka ojczystego powstało w Niemczech praktycznie natychmiast po zakończenia II Wojny światowej i trwa nieprzerwanie do dziś dzięki aktywności całej rzeszy często już dziś zapomnianych działaczy, którzy swój wolny czas poświęcali organizowaniu i prowadzeniu oświaty polonijnej przede wszystkim w Polskiej Misji Katolickiej, Polskiej Macierzy Szkolnej i wielu małych organizacjach. Wydawało się, że po podpisaniu polsko-niemieckiego traktatu o przyjaźni i wzajemnej współpracy z dnia 17 czerwca 1991 roku sytuacja na polu nauczania języka polskiego ulegnie radykalnej poprawie na lepsze. Niestety rzeczywistość nie potwierdziła tych oczekiwań. Warto podkreślić, że w traktacie z 17 czerwca 1991 roku stawia się na równi mniejszość niemiecką w Polsce z obywatelami niemieckimi wywodzącymi się z Polski nazywając tych ostatnich tzw. polską grupą etniczną, co teoretycznie powinno zapewnić tej grupie takie same traktowanie.

Prawo do zachowania i pielęgnowania własnej tożsamości narodowej, kulturowej czy religijnej, z którego dostęp do nauczania języka kraju pochodzenia jest niewątpliwie elementem najważniejszym, zostało dość jasno i wyraźnie uwzględnione w Art. 21 Punkt 1 i 2 oraz Art. 25 Punkt 1 i 3 traktatu i dotyczy w jednakowy sposób grup po obu stronach granicy.

Warto przypomnieć te punkty:


Artykuł 21, Punkt 1 … umawiające się strony będą na swych terytoriach chroniły tożsamość etniczną, kulturalną, językową i religijną oraz tworzyły warunki do wspierania tej tożsamości;


Artykuł 21, Punkt 2 … umawiające się strony będą umożliwiać i ułatwiać podejmowanie działań na rzecz wspierania m.in. polskiej grupy etnicznej i jej organizacji;


Artykuł 25, Punkt 1 … obie strony potwierdzają gotowość do umożliwienia wszystkim zainteresowanym osobom pełnego dostępu do języka i kultury drugiego kraju i będą popierać odpowiednie państwowe oraz prywatne inicjatywy i instytucje.


Artykuł 25, Punkt 3 … obie strony opowiadają się za rozszerzeniem możliwości nauki języka drugiego kraju w szkołach, uczelniach i innych placówkach oświatowych.


Przyjrzyjmy się teraz jak wygląda realizacja zapisów traktatowych.
Nasz kraj praktycznie natychmiast po podpisaniu traktatu przystapił do jego realizacji. Stosowne ustawy i przepisy wykonawcze wydał Minister Edukacji Narodowej we wrześniu 1991 oraz w marcu 1992. Ogółem państwo polskie przekazuje na rzecz mniejszości niemieckiej kwotę rzędu 3,5 miliona Euro w tym 3,1 miliona Euro na szkolnictwo mniejszości niemieckiej; blisko 60 tysięcy Euro na zakup podręczników przekazywanych bezpłatnie do szkół; 65 tysięcy Euro na imprezy społeczno-kulturalne oraz 100 tysięcy Euro na wydawanie czasopism mniejszości niemieckiej. Ponadto wielkość dotacji przewidzianej w Ministerstwie Kultury na projekty mniejszości niemieckiej wynosi około 220 tysięcy Euro. Z ostatniej wymienionej kwoty około 10% zostało przeznaczone na projekty kulturalno-oświatowe dla dzieci i młodzieży. Organizacje mniejszości niemieckiej mogą ubiegać się o dodatkowe i to nie małe środki finansowe w Ministerstwie Kultury oraz Ministerstwie Edukacji Narodowej.


W rezultacie takiej pomocy finansowej 80% dzieci mniejszości niemieckiej uczy się języka niemieckiego jako ojczystego. Ta forma nauki obejmuje ponad 32 tysięcy dzieci i prowadzona jest w ponad 320 placówkach. Nauczaniem zajmuje się odpłatnie ponad 500 nauczycieli, a tygodniowy wymiar godzin nauczania języka niemieckiego jako ojczystego wynosi średnio 4 godziny.


Dodatkowo w polskich szkołach około 2 miliony dzieci i młodzieży uczy się języka niemieckiego jako dobrowolnie wybranego języka obcego a nauka ta jest w całości finansowana przez Państwo Polskie.
W Niemczech języka polskiego jako języka ojczystego uczy się w sumie około 6000 dzieci w tym około 1800 dzieci w systemie niemieckich szkół publicznych oraz ponad 4200 dzieci w szkołach działających w organizacjach polonijnych. Natomiast języka polskiego jako dobrowolnie wybranego języka obcego uczy się około 300 dzieci. Ponadto w punktach konsultacyjnych MEN prowadzonych przy polskich przedstawicielstwach dyplomatycznych uczy się około 1000 dzieci. łącznie w Niemczech uczy się więc języka polskiego około 2,5% dzieci i młodzieży z tzw. polskiej grupy etnicznej. Mówienie więc o dobrej kondycji języka polskiego w Niemczech daleko rozmija się z prawdą.


Jak wspomniałem nauczanie języka polskiego jako ojczystego odbywa się przede wszystkim w organizacjach polonijnych. Największe z nich to szkoły:


1. Chrześcijańskiego Centrum Krzewienia Kultury, Tradycji i Języka Polskiego w Niemczech T.z. (3500 dzieci, 166 nauczycieli, 250 grup);
2. Polskiej Macierzy Szkolnej w Północnej Nadrenii-Westfalii (360 dzieci, 17 nauczycieli 25 grup)
3. Polskiego Towarzystwa Szkolnego "Oświata" w Berlinie (330 dzieci, 16 nauczycieli, 20 grup).
Zakres nauczania obejmuje około 2-3 godzin lekcyjnych tygodniowo. Istnieją jeszcze zupełnie małe lokalne grupy jak w Kilonii (Towarzstwo szkolne SAWA) czy w innych miastach. Nie wchodzę tu w szczegóły, gdyż organizacje same będą przedstawiały swój dorobek.


Chrześcijańskie Centrum Krzewienia Kultury, Tradycji i Języka Polskiego w Niemczech powstało w 1994 roku i reprezentuje tzw. szkolnictwo sobotnio-niedzielne (szkoły przedmiotów ojczystych) prowadzone w ośrodkach Polskiej Misji Katolickiej. Szacuje, że całkowity koszt prowadzenia wszystkich przyparafialnych Szkół Przedmiotów Ojczystych w wynosi około pól miliona Euro rocznie i jest ponoszony przez rodziców dzieci, polskich duszpasterzy i Polskie Misje Katolickie. Chrześcijańskie Centrum nie otrzymuje żadnej pomocy finansowej od strony niemieckiej.
Dotacje w wysokości 12,000 Euro otrzymuje Polska Macierz Szkolna (z Ministerstwa ds. Rodziny i Integracji Landu NRW) i Towarzystwo Szkolne Oświata w wysokości rzędu 7,000 Euro z Senatu Berlina.


Można szacować, że na finansowanie nauczania nauczania języka polskiego jako ojczystego w szkołach publicznych, prowadzonego przez Związek Nauczycieli Języka Polskiego i Pedagogów pod przewodnictwem pani Liliany Barejko-Knopps rząd NRW przeznacza kwota rzędu 80 tysięcy Euro rocznie.


Pozwolę sobie teraz wymienić Państwu parę uwag odnośnie przyczyn zaistniałej sytuacji.


1. Podstawowym czynnikiem działającym hamująco na rozwój nauczania przedmiotów ojczystych w polonijnych stowarzyszeniach są niewystarczają środki finansowe spowodowane brakiem wsparcia ze strony niemieckiej. Rząd Polski wydaje na nauczanie języka ojczystego mniejszości niemieckiej kwotę rzędu 3,5 miliony Euro rocznie podczas, gdy w Niemczech na wspieranie nauki języka ojczystego tzw. polskiej grupy etnicznej przeznacza się w sumie kwotę rzędu 100,000 Euro rocznie wliczając oczywiście nauczanie w szkołach publicznych. Niestety na sytuację polskiej grupy etnicznej negatywnie wpływa jej status, który wprawdzie w zapisach traktatowych został postawiony na równi z prawami mniejszości niemieckiej w Polsce, jednak dopiera teraz, po raz pierwszy od 16 lat, mamy w Polsce rząd, który tak zdecydowanie upomina się o realizację postanowień traktatowych.


2. Dziś można stwierdzić, że przez ponad 16 lat traktat polsko-niemiecki z 1991 roku nie zszedł do krajów związkowych RFN. W landach brak jest przepisów wykonawczych i brak pełnocników landowych wyposażonych w środki finansowe na wspieranie nauczania języka polskiego jako ojczystego (częściowy wyjątek stanowi Północna Nadrenia-Westfalia). Niemieckie władze szczebla federalnego stawiają do dyspozycji na projekty kulturalne polskiej grupy etnicznej około 250 tysięcy Euro rocznie. Jednak w ramach wymienionej kwoty nie mogą być finansowane projekty obejmujące nauczanie języka polskiego (brak woli politycznej). Sprawy nauczania są "teoretycznie" tylko w kompetencji odpowiednich ministerstw krajów związkowych Republiki Federalnej choć istnieją wyjątki jak w przypadku Sinti-Roma, które są wspierane ze szczebla federalnego.


3. Należy bardzo mocno podkreślić, że duże zagrożenia dla nauczania języka polskiego w stowarzyszeniach polonijnych, które oparte jest o ośrodki Polskiej Misji Katolickiej, jest dążenie Kościoła niemieckiego do redukowania ilości polskich księży i zamykania polskich parafii, co w konsekwencji prowadzi do likwidowania polskich szkół przyparafialnych.


4. Czynnikami wpływających negatywnie na ilość dzieci uczących się języka polskiego jako ojczystego w niemieckim systemie szkół publicznych jest brak sprzyjającej atmosfery (tylko w Północnej Nadrenii-Westfalii istnieją oficjalne przepisy uznające, że dzieci z rodzin posiadających pochodzenie niemieckie mogą uczyć się języka polskiego jako ojczystego), konieczność pokonywania barier biurokratycznych oraz niechęć rodziców i samych dzieci do korzystania z ewentualnej oferty nauki języka polskiego jako języka ojczystego. Równocześnie rodzice wolą posyłać dzieci do szkół w stowarzyszeniach polonijnych, gdzie nie są one w wyizolowanej "egzotycznej grupie cudzoziemców", lecz wśród rówieśników, których łączy wspólnota pochodzenia a nauka katechezy, języka polskiego, poznawanie tradycji, historii i kultury polskiej oraz wspólne imprezy pozwalają im w autentyczny sposób odkrywać swoje korzenie i tożsamość. Wydaje się, że ta forma prowadzenia nauczania języka polskiego jest na szerszą skalę pozbawiona przyszłości, gdyż w ramach oszczędności i tzw. polityki integracyjnej (skierowanej przede wszystkim w kierunku ludności tureckiej) w większości landów prowadzenie w szkołach publicznych nauki języków ojczystych będzie konsekwetnie eliminowane.


O problemach z nauczanie języka polskiego w Niemczech dyskutowaliśmy publicznie bardzo otwarcie i głośno po raz pierwszy w lutym 2002 roku podczas polonijnego spotkania zorganizowanego w Ambasadzie RP w Berlinie. Pozwolę sobie przypomnieć parę wniosków z tego spotkania, które uświadomią nam wszystkim, że od ponad sześciu lat mówimy praktycznie o tym samym:


1. Traktat polsko-niemiecki z 1991 roku w Art. 21 punkt 1 i 2 oraz Art. 25 punkt 1 i 3 przewiduje możliwość wspierania i dofinansowania nauczania języka polskiego w organizacjach czy instytucjach polonijnych. Wydaje się jednak, że w Niemczech brak jest odpowiednich przepisów wykonawczych, zarówno na szczeblu federalnym jak i landowym. Zwracamy się z apelem do Ministerstwa Spraw Zagranicznych o przeprowadzenie w trybie pilnym analizy niemieckich przepisów wykonawczych dotyczących realizacji postanowień traktatowych zarówno na szczeblu federalnym jak i landowym.


2. Rząd Polski wspiera średnio jedno dziecko uczące się języka niemieckiego jako ojczystego kwotą około 100 Euro rocznie. W Niemczech Pełnomocnik Rządu ds. Kultury i Mediów dysponuje środkami, które przeznaczane są na finansowanie projektów kulturalnych o zasięgu federalnym polskiej grupy etnicznej w Niemczech. Niestety z tej puli do tej pory nie mogą być dofinansowane projekty związane z nauczaniem języka polskiego w polonijnych organizacjach. Zwracamy się z prośbą do Rządu Polskiego o wystąpienie z notą do Federalnego Ministra Prof. Dr. Juliana Nidy-Rumelina o wyrażenie zgody na finansowanie projektów obejmujących także prowadzenie nauki języka polskiego w organizacjach polonijnych. Uważamy, że przeznaczenie kwoty 50-75 Euro rocznie na każde uczące się dziecko nie obciąży puli jaką Federalny Pełnomocnik ds. Kultury i Mediów przeznacza na projekty kulturalne polskiej grupy.


3. Organizacje polonijne wystąpią z apelem do Marszałka Sejmu RP o przyspieszenie prac nad wprowadzeniem projektu ustawy o egzaminie z języka polskiego jako języka obcego, przedłożonego w Sejmie przez MEN. Wejście w życie tej ustawy umożliwi przeprowadzanie egzaminów ze znajomości języka polskiego wśród dzieci polonijnych i uzyskania odpowiedniego międzynarodowego świadectwa.


4. Berlińska" grupa robocza "języka polskiego" zostanie przekształcona w "Zespół ds. Nauczania Języka Polskiego w Niemczech", który będzie sie zbierał na wspólne spotkania z przedstawicielami Wydziału Konsularnego Ambasady i ewentualnie Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz "Wspólnoty Polskiej", w celu przedyskutowania postępów w realizacji powyższych punktów oraz nowych, pojawiających się problemów.


Z powyżej wymienionych punktów zrealizowano tylko 3-ci, natomiast wymieniony w punkcie 4-tym Zespół ds. Nauczania Języka Polskiego w Niemczech istniał przez kilka lat, spotykał się regularnie, lecz po zmianach personalnych w Ambasadzie RP w Berlinie od półtora roku nie wznowił działalności.
Uchwał i postulatów poprzedniego Zjazdu Nauczycieli i Organizatorów Nauczania Języka Polskiego z 2005 roku nie będę tu przypominał bo zostały już omówione. Nie zrealizowano praktycznie nic. Zjazd sprawozdawczo-wyborczy Chrześcijańskiego Centrum Krzewienia Kultury, Tradycji i Języka Polskiego, który odbył się w marcu 2006 roku podjął jednomyślną uchwałę w której stwierdza się, że: polsko-niemiecki traktat z czerwca 1991 roku w zapisach mówiących o nauczaniu języka polskiego jako ojczystego nie jest przez stronę niemiecką realizowany oraz po raz pierwszy w historii zwrócił się z apelem do Władz RP o rozpatrzenie możliwości wspierania nauczycieli języka polskiego w stowarzyszeniach polonijnych przez Polskę.


Rok 2006 był ogłoszony prze Senat RP "Rokiem języka polskiego". W tymże roku w marcu nasze postulaty zostały przekazane przez Konwent Organizacji Polskich w Niemczech prezydentowi RP Lechowi Kaczyńskiemu w Berlinie. W ramach mojego przewodnictwa Konwentowi w czerwcu przedstawiałem sytuację nauczania języka polskiego podczas wspólnego posiedzenia senackich komisji łączności z Polakami za Granicą oraz Kultury i środków Przekazu. W wyniku mojego wystąpienia obie senackie komisje wystąpiły do Prezydenta, Premiera i Marszałków Senatu i Sejmu z apelem zawierającym nasze podstawowe postulaty w sprawie nauczania języka polskiego. Wydaje się, że trudna sytuacja nauczania języka polskiego w Niemczech i problemy z realizacją postanowień traktatowych przebiły się do naszych polskich władz. Pani minister spraw zagranicznych Fotyga mówiła o tych sprawach w Sejmie parę miesięcy temu oraz przekazała je stronie niemieckiej.


Uważam, że zanim uda się zmienić niemiecką politykę wobec polskiej grupy etnicznej diaspory konieczne jest:
a. wprowadzenie rozwiązań prawnych (przepisy wykonawcze), które umożliwią wspierania finansowe organizacji polonijnych prowadzących nauczanie języka polskiego jako ojczystego przez stronę polską;
b. przejęcie finansowania wynagrodzenia nauczycieli pracujących w organizacjach polonijnych przez MEN;
c. konsekwentny wprowadzanie w poszczególnych landach języka polskiego jako dodatkowego języka obcego (Fremdsprache!) do szkół publicznych tak, by dzieci miały również możliwość uzyskania oceny na świadectwie szkolnym i maturalnym z języka polskiego.

 
Wydaje się, że najłatwiejszym modelem wsparcia finansowego nauczycieli pracujących często za darmo w organizacjach polonijnych, którzy równocześnie są podstawowym czynnikiem przekazywania naszych wartości narodowych, jest przyjęcie stałej minimalnej stawki np. kwotę rzędu 1250 Euro rocznie dla nauczyciela. Biorąc pod uwagę łączną liczbę około 200 uczących nauczycieli na wsparcie nauczania języka polskiego w stowarzyszeniach polonijnych potrzeba w Niemczech na dzień dzisiejszy około 250,000 Euro (około 1 miliona zł), co przy obecnych środkach Senatu RP na pomoc dla Polonii i Polaków za granicą w wysokości 75 mln zł nie powinno stanowić większego problemu.
Na zakończenie pragnę gorąco podziękować Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech, Ministerstwu Edukacji Narodowej oraz Senatowi RP i Towarzystwu Wspólnota Polska za pomoc udzielanom na wprowadzenie nauczania języka polskiego.

Copyright Chrześcijańskie Centrum Krzewienia Kultury, Tradycji i Języka Polskiego w Niemczech e.V. © 2016. All Rights Reserved.